Witam serdecznie.
nazywam się Łukasz Michał Połeć.
urodziłem się w 1993 roku.
jestem osobą niewidomą, interesuje się komputerami, muzyką, i radiami. lubię poznawać nowych znajomych.
Zapraszam na mojego bloga. myśle, że każdy coś tu znajdzie dla siebie, bo ten blog bardzo dużo mówi o moich zainteresowaniach, i omnie samym.
zapraszam.
Zobacz archiwum →
11 odpowiedzi na “Zjast psów Berneńskich na rynku Wtarnowie, fragmęty”
Faajne są berneńczyki 🙂 genialne psy 🙂
No to fakt
Świetne pieski, ale niestety chorowite i krótkożyjące. Bernardyny też są super i mają dokładnie te same wady. Chodź bym bardzo chciał to nie mógł bym mieć obu ras.
No tam była nawet suczka, co wydała 12 szczeniaczków
O mój Boże 😒 jak można tak psa zniszczyć…
Co do chorób to niestety prawda co pisze Misiek. Ta, którą mieliśmy w rodzinie padła na parwowiroze i też jakoś wcześnie ze 6 czy 7 lat miała. Gdzie ogólnie duże rasy mogąsobie dożyć tej dziesiątki. Ale ogólnie to takie poczciwe bydlaki te psy i chyba pozbawione tej agresji mam wrażenie, ale pewien nie jestem.
Ale naprawde było fajnie, wprzyszłym roku ide tam znowu.
Damianie, chodziło mi oto, że ta suczka urodziła 12 szczeniaczków, i wszystkie mają sie w jak najlepszej formie.
Właśnie dlatego nie mógł bym ich mieć, bo 7/ 8 lat i możemy się żegnać, a jak przeżyje 10 to już dobrze. Mojego brata bernardyn tak samo, 8 lat i po psie. Damian, nie rozumiem. To już są rasy zaliczane do olbżymich, a u tych 12 szczeniąt często się zdarza. Czy do końca pozbawione agresji, wiesz, to psy pasterskie i stróżujące. W razie wyższej konieczności by za atakował i obronił, ale tak, bez potrzeby nie są agresywne.
heh fajne wspomnienia , aż się uśmiechnełam , sama do siebie xddd
no fajnie było
Mi się kojarzy to z piosenką "Mam tę moc" :D.