Witam serdecznie.
nazywam się Łukasz Michał Połeć.
urodziłem się w 1993 roku.
jestem osobą niewidomą, interesuje się komputerami, muzyką, i radiami. lubię poznawać nowych znajomych.
Zapraszam na mojego bloga. myśle, że każdy coś tu znajdzie dla siebie, bo ten blog bardzo dużo mówi o moich zainteresowaniach, i omnie samym.
zapraszam.
Zobacz archiwum →
9 odpowiedzi na “Warszawa, bitwa o smartfony.”
Maaatko. nie źle.
no masakra
I maroom 5 – Memories się zaczęło tam. Poznaję po ppierwszej nucie!
Czy mogę zagrać w jakiej to melodii? Chyba nie, bo to nie takie kategorie muzyczne. 😛
to tak jak kiedyś tam pare lat temu bili się o jakieś guwniane torebki w lidlu 😀 bo też była przecena..
Trochę tego niedoszacowali. A pamiętacie poziom cebuli w Lidlu jak była promocja, że można bylło zwrócić puste opakowania po wszystkim jeśli nie satysfakcjonowało i Lidl zwracał kasę? Co ludzie wtedy robili to masakra. Poziom cebulactwa w naszym narodzie jest level master po prostu.
Albo jeszcze kiedyś przed świętami była taka wyprzedasz w jakimś tam sklepie, że jakieś produkty można było kupić za złotówkę. Też przed tym sklepem wtedy dantejskie sceny były.
co tu się wyrabia z tym narodem.
Nooo coraz gorzej się dzieje. brak kultury i zezwierzęcenie a zwłaszcza, jak się promocja jakaś pojawia.
heh hamstwo