Witam serdecznie.
nazywam się Łukasz Michał Połeć.
urodziłem się w 1993 roku.
jestem osobą niewidomą, interesuje się komputerami, muzyką, i radiami. lubię poznawać nowych znajomych.
Zapraszam na mojego bloga. myśle, że każdy coś tu znajdzie dla siebie, bo ten blog bardzo dużo mówi o moich zainteresowaniach, i omnie samym.
zapraszam.
Zobacz archiwum →
8 odpowiedzi na “I jeszcze pare słów o demnie”
Bardzo fajnie, że nagrałeś je wszystkie, troszkę szkoda, że takim wewnętrznym mikrofonem, ale i tak super.
Przesłuchałam wszystkich, żeby sobie przypomnieć i nie potrafię powiedzieć, którą lubiłam najbardziej 🙂
to był zewnęczny, ta stacjonarka nie ma wbudowanego.
A czy taki zegarek jak nim rzucałeś po przedszkolu to jak wytrzymywał takie rzucanie nim? Czy jeszcze potem gadał, czy nadawał się na śmieci?
oj markusie to rużnie bywało wtantych czasach, bywało tak, że dochodziło do uszkodzenia blaszki odpowiedzialnej za mowe.
Acha. Czyli zegareczek z uszkodzoną blaszką to tylko dla widzącego się nadawał.
Ja swoimi nigdy nie rzucałem, dlatego pytam, jak to się zachowywało.
tak, bo nawet nie było możliwości wymiany tej blaszki, jeśli nie miało się innego jakiegoś uszkodzonego zegarka.
co do tej blaszki to bardzo trudno jom było uszkodzić. ale jakoś wtantych czasach się to udawało hehe