Witam serdecznie.
nazywam się Łukasz Michał Połeć.
urodziłem się w 1993 roku.
jestem osobą niewidomą, interesuje się komputerami, muzyką, i radiami. lubię poznawać nowych znajomych.
Zapraszam na mojego bloga. myśle, że każdy coś tu znajdzie dla siebie, bo ten blog bardzo dużo mówi o moich zainteresowaniach, i omnie samym.
zapraszam.
Zobacz archiwum →
18 odpowiedzi na “A oto, jak zachowywały się stare poczciwe zegarki mówiące, kiedy baterja zaczynała odmawiać posłuszeństwa.”
Zbyt blizko mikrofonu, nie ogarniam co tu sie odpieprzyło xD
Po prostu wszystkie sample zostały puszczone.
I co? Finalnie ten szum? :O
ale jaja
to było nagrywane w 2017 roku
pobrałem to z konferencji dźwiękowej.
to nie były sample, tak zachowywał się stary muwiący zegarek
dokładnie tak wariował. pamiętam, bo sama taki miałam.
Mnie też wariował i nie tylko, kiedy bateria mu siadała.
No w tym wypadku ewidentnie siadała ta baterja.
jezus dzięki za to nagranie xD
A prosze bardzo., czasami warto coś takiego nagrywać, i przechowywać. aby po paru latach powrucić do takich wspomnień.
Tak, potwierdzam, tak było. Raz mi się tak stało nad ranem. Tylko wtedy mniej wariował, ale zaczął odliczać, no wiecie, 10, 9, 8, itd, a na końcu ten szum. Nie macie pojęcia jak się przestraszyłam. Normalnie jakby czas stanął. Jeszcze ja miałam ten zegarek wtedy bliziutko głowy. Masakra!
a za jakieś puł godzinki pojawią sie tutaj wszystkie melodyjki z zegareczka.
heh masakra najgorszy ten szum..
Mi też wariował czasami nawet jak ustawiałem timera na minutę to też zaczą wariować niewiedzieć czemu
gdyby obódziły mnie te efekty zawał murowany i ten płacz dziecka brrrrr
Też miałam taki zegareczek i też mi tak wariował. Jeszcze potrafił budzik się w nocy włączyć. Masakra.
U mnie też tak kiedyś było, aż się tego wystraszyłem, jak tak zaczął odliczać sam z siebie, nie wiedziałem, co się dzieje.