Witam serdecznie.
nazywam się Łukasz Michał Połeć.
urodziłem się w 1993 roku.
jestem osobą niewidomą, interesuje się komputerami, muzyką, i radiami. lubię poznawać nowych znajomych.
Zapraszam na mojego bloga. myśle, że każdy coś tu znajdzie dla siebie, bo ten blog bardzo dużo mówi o moich zainteresowaniach, i omnie samym.
zapraszam.
Zobacz archiwum →
39 odpowiedzi na “Wyznanie pewnego faceta do nie jakiego jarka”
ale super, zajebiście to wyszło i ten piesio warczący.
wau ales publiczne wyznanie:D hahaha
nie zapomnij o tym czyms, co nas laczylo.
ciekawe co to bylo:d
moze flaszka:D
hehe
Oo. Więcej nagrywaj takich żlulików 🙂
Hahahhahahahaaa.
aaaaaaa dopiero dosluchalam, on tam jeszcze dopowiewdzial
„w nocy.”
no to flaszka raczej to nie byla:D
hahahah a jeszcze ten komentarz na twojego pieszka chyb:
„asz zawarczala.”
no niezle
Ej. Adelciu, a flaszka ich w nocy łączyć nie mogła? 😛 Sugerujesz, że w dzień tylko pili? 😛
no niemoge, musze tu wracac iles razy w dniu i to se posluchac:D
lwica no jasne ze mogla:D
hehehehe a wczoraj spotkałem tego jarka
I co zapytałeś go o co chodziło? xD
hmmm no wądpie że to była flaszka , bo z takim uczuciem w głosie to powiedział , do tego jareczka hihihi
Nie no nie pytałem hehe
no miales z gwiazda wywiad zrobic przecies:D
byszmssie w koncu dowiedzieli co ich laczylo w nocy:D
ano widzisz nie pomyślałem hehe
sluchaj ale jak bedzie jakis ranking tego co najciesciej nablogach w kolko czytamy czy sluchaamy, to to bedzie u mnie numer 1:
miłość! 😀
a do tego ja bede wcias wracac bo to jest meeeega
takjak napisalam do tego bede wracac wcias, nawet jezeli bedzie 2000 nowych postow bo to jest genialne.
Też właśnie tego posłuchalam po raz kolejny i padam ze śmiechu. 😀
Ja myślałam, że to „Przestań” to było do tego kogoś, co wyznawał Jareczkowi o tym, co ich łączyło w nocy. 😀
ja teraz też wróciłem heh 🙂
ooo huraa znalazlam tonagranie:D nadal jest ono dla mnie tym najlepszym co na twojim blogu kiedy znalazlam:D
świetnie
no i od teraz, już mam ten post w śledzonych, więc jeścze bardziej będę go słuchać.
no to supcio, bo jest do czego wracać.
hehehe dokładnie.
zwłaszcza jak się nie ma fajny humor, to to jest mega.
no pewnie, tylko szkoda, że od tantego czasu tak wiele się zmieniło.
to znaczy?
no ta pandemia.
eeeeeeee mam ją gdzieś.
Latem trochę pożyłam, pojeżdziłam, a teraz siedzę w domu i mam to kompletnie gdzieś.
o 19 tj zgarną mi wszysto ważne w wiadomościach, a poza tym w ten temat nie wchodzę.
inaczej bym zgłupiałam.
no ja tak samo, ale gdzieś ta świadomość jest, że coś tam sie zmieniło, ale jak posłucham tego wpisu, to odrazu się choumorek poprawia.
i właśnie o to chodzi, by w tych właśnie czasach znaleść cokolwiek fajnego.
no pewnie
Też tu wróciłam. Nie ma to jak posłuchać Jareczka o piątej rano. 😀
hehe no pewnie hehe